Wyrok rozwodowy bez orzeczenia o zasądzeniu alimentów
Dzisiejszy wpis będzie dotyczył nowej, ale – na szczęście – dobrze rozwijającej się praktyki w sądach orzekających o rozwodach. Bardzo cieszy mnie takie podejście do spraw alimentów – bo o tę kwestię chodzi.
Jakie jest najczęściej wydawane orzeczenie w przedmiocie alimentów?
Najczęściej w wyroku rozwodowym sąd orzeka o alimentach po prostu zasądzając konkretną kwotę od rodzica nie mieszkającego na stałe z dzieckiem. W większości spraw, z którymi się na co dzień spotykamy, takie orzeczenie jest jak najbardziej pożądane i odpowiednie. Bo właściwie tylko takie orzeczenie nadaje się do egzekucji. Trudno sobie wyobrazić egzekucję orzeczenia o alimentach o jakim poniżej napiszę lub też orzeczenia ustalającego, że rodzic będzie kupował coś dla dziecka (co, ile, za ile, jak często? – za dużo tych niewiadomych, aby komornik mógł „ściągnąć” alimenty).Po prostu nie da się tego przymusowo wyegzekwować, a tym samym takie orzeczenie w większości spraw nie jest korzystne z punktu widzenia dziecka. W sprawach, w których rodzice nie są w stanie się porozumieć, albo jest ryzyko, że jeden z rodziców nie będzie partycypował w kosztach utrzymania dziecka, nie ma innej opcji jak tylko zasądzenie w wyroku rozwodowym konkretnej kwoty. I tyle. Takie składamy wnioski i takich orzeczeń też od sądów oczekujemy. Co więcej, takie dostajemy 🙂
Ale czy takie orzeczenie zawsze będzie najlepsze?
Oczywista odpowiedź prawnika: „To zależy…” No właśnie od czego zależy i czy są jakieś inne opcje?
W jaki sposób można jeszcze orzec o obowiązku alimentacyjnym względem dziecka?
W swojej praktyce coraz częściej spotykam się z pozytywnym podejściem do formułowanych przez nas w pozwie wniosków w zakresie „nieorzekania” o alimentach. Nie dalej jak wczoraj w jednej ze spraw udało nam się uzyskać takie właśnie orzeczenie. Cieszy również to, że nie jest to jedyna sprawa, w której udało nam się przekonać sąd do zasadności postanowienia, zgodnie z treścią którego sąd obciąża po połowie rodziców kosztami utrzymania i wychowania dziecka – bez zasądzania alimentów!
Jakie są warunki uzyskania orzeczenia bez zasądzania alimentów?
Oczywiście to nie jest tak, że wyrok sądu nie zawiera w ogóle orzeczenia o obowiązku alimentacyjnym – to by było sprzeczne z przepisami!
Zgodnie z art. 58 k.r.o. w wyroku orzekającym rozwód muszą znaleźć się postanowienia dotyczące:
- władzy rodzicielskiej nad wspólnym małoletnim dzieckiem stron
- kontaktów rodziców z dzieckiem
- wysokości w jakiej każdy z małżonków jest obowiązany do ponoszenia kosztów utrzymania i wychowania dziecka
Z przepisu jednak nie wynika obowiązek sądu do zasądzenia konkretnej kwoty (w standardowym brzmieniu: zasądza od rodzica na rzecz dziecka alimenty w kwocie po x zł miesięcznie, płatne do rąk drugiego rodzica do 10 dnia każdego miesiącawraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie na wypadek uchybienia terminowi płatności którejkolwiek z rat). Sąd ma orzec o „podziale” pomiędzy rodziców ich obowiązków alimentacyjnych względem dziecka.
W mojej ocenie w sprawach, w których rodzice świetnie się dogadują we wszystkich kwestiach dotyczących dziecka, w tym finansowych nie ma potrzeby zasądzania alimentów. Wystarczające jest orzeczenie, że rodzice będą realizować swój obowiązek alimentacyjny poprzez dzielenie się np. po połowie kosztami utrzymania i wychowania dziecka.
Jakie są wady takiej konstrukcji?
W zasadzie jedyną wadą jest to, że orzeczenia tego nie ma jak wyegzekwować. W sytuacji, w której rodzice przestaną się dogadywać i jeden z rodziców zaprzestanie łożenia na utrzymanie dziecka, drugi rodzic (lub dziecko) ma problem – komornik nie ma możliwości przeprowadzenia skutecznie egzekucji. W takiej sytuacji konieczne będzie ponowne uregulowanie kwestii alimentów przez sąd w klasycznym wydaniu, umożliwiającym przymuszenie dłużnika do realizacji zobowiązania.
Nawet jednak biorąc pod uwagę wady takiego rozwiązania (w zasadzie jedną wadę), uważam, że jest to całkiem niezła konstrukcja. Nie dla każdego i nie w każdej sprawie, ale jednak cieszy fakt, że w sprawach gdzie taka opcja jest, sądy przychylają się do takich wniosków.