rozwód

Dziesięć najbrudniejszych sztuczek rozwodowych [Część II]

Kontynnując rozpoczęty jakiś czas temu wpis na temat sztuczek rozwodowych do jakich posuwają się rozwodzące się pary, zapraszam do zapoznania się z kolejnymi przypadkami z jakimi miałam okazję się zetknąć.

6. Wykorzystywanie wspólnych dzieci jako karty przetargowej w konflikcie

Niekiedy spór między małżonkami jest tak duży, że aby osiągnąć swój cel lub zrobić sobie na złość postanawiają oni wykorzystać do gry wspólne dzieci. Sposobów na to jest sporo, a najbardziej karygodnym z nich jest utrudnianie małżonkowi kontaktu z dziećmi do momentu kiedy zgodzi się przykładowo na wyższe alimenty. Książkowym przykładem jest choroba dzieci lub wyjazdy z dziećmi właśnie w te dni, w które odwiedzać ma je drugi rodzic. Częste są też sytuacje, kiedy to rodzic w dni w których dziecko ma się spotkać lub rozmawiać telefonicznie z drugim rodzicem proponuje atrakcyjną wycieczkę lub organizuje atrakcyjny dla dziecka wyjazd.
Jeżeli sytuacja taka ma miejsce już po wydaniu przez sąd orzeczenia regulującego kontakty drugiego rodzica dochodzi tutaj do odmowy jego wykonania lub do jego sabotowania. Zanim przyjdzie nam takie coś do głowy warto zapoznać się z zapisami kodeksu postępowania cywilnego (art. 5821 i art. 59815-59816 k.p.c.), zgodnie z którymi rodzic, któremu ograniczono w taki sposób kontakt z dziećmi uprawniony jest do złożenia wniosku o nakazanie rodzicowi nie wykonującemu wspomnianego orzeczenia sądu zapłaty określonej kwoty za każdy przypadek, w którym orzeczenie to nie zostało wykonane.

7. Pozorowanie przemocy w rodzinie („wyłudzanie” niebieskiej karty)

Zagrywka ta stosowana jest najczęściej przez żony. Polega na prowokowaniu sytuacji, w których wyglądały będą one w oczach innych na ofiary przemocy domowej. Głośne kłótnie domowe kończące się poza mieszkaniem, skarżenie się sąsiadom na przemoc, prowokowanie kłótni w momencie kiedy małżonek jest nietrzeźwy, to tylko niektóre pomysły na jakie wpadają kobiety.
Kiedy po kilku takich sytuacjach mąż ma wyrobioną już opinie potwora, który znęca się nad rodziną, żona dzwoni po Policję. Funkcjonariusze Policji po wysłuchaniu opowieści żony zaczynają przeprowadzać wywiad żeby potwierdzić jej wersję. Po kilku rozmowach z sąsiadami mogą oni już bez problemu założyć tzw. niebieską kartę. Przykład ten przedstawiony został w bardzo dużym skrócie. Wszczęcie procedury “niebieskiej karty” ma daleko idące konsekwencje – m.in rozwód z orzeczeniem winy męża i zagrożenie odpowiedzialnością karną.
Prawo polskie jest tak stworzone, żeby chronić ofiary przemocy domowej, są jednak sposoby na to żeby nim manipulować. Sytuacje takie nie są częstym zjawiskiem, warto jednak mieć świadomość jak można się wtedy zabezpieczyć przed fałszywymi oskarżeniami. Pomocny w takiej sytuacji może okazać się telefon komórkowy lub podręczna kamerka – nagranie kłótni lub innego zdarzenia może być jedynym dowodem, dzięki któremu możliwe będzie zakwestionowanie takich oskarżeń.

8. Przedłużanie sprawy rozwodowej

Próby blokowania i opóźniania spraw sądowych to dość powszechny w Polsce proceder. Niezależnie od rodzaju sprawy bardzo często pojawiają się pomysły na to żeby wydłużyć postępowanie. Sprawy rozwodowe nie są wyjątkiem. Zdarza się, że jedno z małżonków nieustannie próbuje przekładać rozprawy, co chwilę wysyła do sądu zwolnienia lekarskie, zgłasza niezliczone ilości dowodów i świadków z nadzieją, że maksymalnie wydłuży to sprawę.
Przyczyn takiego zachowania może być kilka. Najbardziej wyrafinowane strategie opierają się na założeniu, że wydłużone postępowanie sądowe doprowadzi do sytuacji, w której drugiemu małżonkowi(mniej zarabiającemu lub w ogóle nie pracującemu) w międzyczasie skończą się środki do życia i pod presją zgodzi się nawet na niekorzystne dla siebie rozwiązanie dotyczące podziału majątku.
Nie wdając się zbytnio w szczegóły napiszę tylko, że receptą na takie zachowanie może być właściwa strategia procesowa, przygotowana przez doświadczonego w prawie rodzinnym profesjonalnego pełnomocnika.

9. Dążenie do jak najszybszego zakończenia sprawy rozwodowej i podziału majątku

Zupełnie odwrotną, ale równie niebezpieczną sytuacją jest dążenie jednego z małżonków do jak najszybszego porozumienia. Wykazując się chęcią zaoszczędzenia Tobie jak i dzieciom niepotrzebnego stresu i naciskając na jak najszybsze zakończenie Waszego sporu małżonek może próbować ukryć niewygodne dla niego fakty takie jak zdrada lub ukrywanie dodatkowych dochodów.
Propozycja “uczciwego” podziału majątku nie będzie dla Ciebie korzystna kiedy małżonek od pewnego czasu potajemnie wyprowadza pieniądze ze wspólnego majątku. Dlatego zanim podejmiesz jakąkolwiek decyzję staraj się przeprowadzić bardzo dokładną analizę waszych wspólnych finansów. Opierając swoje decyzję na niepełnych danych naprawdę wiele ryzykujesz.
Może się również zdarzyć tak, że małżonek będzie próbował wykorzystać to, że nie wszystkie kwestie finansowe są dla Ciebie jasne, dlatego jeżeli czegoś nie rozumiesz w zasadzie funkcjonowania inwestycji w jakich ulokowane były wasze wspólne pieniądze lub masz wrażenie, że wasze wspólne oszczędności powinny być większe niż wskazuje na to wyciąg z rachunku bankowego nie wahaj się skorzystać z pomocy specjalisty.

10. Wykorzystywanie wspólnych przyjaciół jako szpiegów

Masz dobrego przyjaciela z którym o wszystkim rozmawiasz i który Cię zawsze wspiera? To naturalne, że w okresie rozwodu będziesz potrzebować wsparcia od takiej osoby. Możliwe, że poprosisz go nawet żeby poszedł z Tobą do adwokata, który ma poprowadzić twoją sprawę.
Zastanów się teraz co by było gdyby się okazało, że Twój przyjaciel jest jednak bardziej po stronie Twojego małżonka i przekazuje jemu/jej wszystkie istotne informację na temat Twojej strategii procesowej i pomysłów Twojego adwokata.
Wykorzystanie wspólnego znajomego do szpiegowania to jedna z najbardziej podstępnych  i niebezpiecznych sztuczek rozwodowych. Wynika to przede wszystkim z faktu, że w bardziej skomplikowanych sprawach uzyskane w taki sposób informacje znacząco zmniejszają szansę na korzystne dla nas rozstrzygnięcie sprawy rozwodowej. Dlatego też zawsze staram się zwrócić uwagę klientów na to żeby na konsultacje starali się przychodzić sami lub w ostateczności z najbliższą zaufaną rodziną (np. siostrą, mamą lub tatą).

Niektóre z powyżej opisanych przypadków mogą mocno dziwić lub wręcz wydawać się niewiarygodne. Zapewniam was jednak, że takie właśnie rzeczy mają miejsce w trakcie spraw rozwodowych, w których małżonkowie nie potrafią się uczciwie dogadać.
Celem tego wpisu nie jest straszenie ani próba nastawienia Was wrogo do partnerów. Warto jednak pamiętać, że w sytuacji kiedy się rozwodzicie pewne zachowania i wydarzenia powinny wzbudzać wasz niepokój.